Któregoś zimowego wieczoru przejeżdżając pociągiem przez Suszec zobaczyłem zabudowania kopalni Krupiński. Widok tak mi się spodobał, że innego zimowego wieczoru specjalnie pojechałem w tamte okolice, by zrobić kilka zdjęć.
Któregoś zimowego wieczoru przejeżdżając pociągiem przez Suszec zobaczyłem zabudowania kopalni Krupiński. Widok tak mi się spodobał, że innego zimowego wieczoru specjalnie pojechałem w tamte okolice, by zrobić kilka zdjęć.