Nadmorski wiatr potrafi robić niezwykłe rzeczy. Najpierw z piasku pozostawionego przez lodowiec i przyniesionego przez morze usypał wydmy, a potem ziarenko po ziarenku przesuwa je o kilka metrów dalej. Trwa to już od 6000 lat, kiedy morzu została wydarta zatoka znajdująca się w miejscu dzisiejszego Słowińskiego Parku Narodowego. W słonym, gorącym piasku nie rosną prawie żadne rośliny, które mogłyby powstrzymać przesuwanie się wydm. Pamiątką po tamtych odległych czasach są również płytkie jeziora Łebsko, Gardno, Smołdzińskie i parę mniejszych, które kiedyś były częścią zatoki. Park Narodowy zajmuje przestrzeń ponad 320 km² i oprócz wydm i jezior obejmuje tereny leśne, łąki i bagna, które są schronieniem setek gatunków ptaków.