W średniowieczu narodził się zwyczaj, że jednym elementów pokuty za popełnioną zbrodnię, złoczyńca musiał własnoręcznie wykonać kamienny krzyż, który był ustawiany w miejscu przestępstwa. Od tamtych czasów powstało tysiące takich pomników w różnych miejscach Europy, z których wiele przetrwało do teraz. W Polsce wiele z nich można znaleźć na Dolnym Śląsku. Początkowo krzyże były niewielkie i surowe, później zaczęto na nich umieszczać narzędzie zbrodni oraz informujące o ofierze. Jednym z takich krzyży znajduje się koło wsi Kijowice. Pochodzi z XIV wieku i został wykonany z granitu. Ma wysokość 2,4 metra i jest ozdobiony wizerunkiem Chrystusa z modlącym się u jego stóp grzesznikiem oraz słowami modlitwy. Nie wiadomo jaką winę miał odkupić, jednak legenda opowiada o mężczyźnie, który zabił swojego brata. W 2009 roku krzyż został zdewastowany, jednak udało się go naprawić i w dalszym ciągu stoi w swoim dawnym miejscu.